17 Lis 2008, Pon 14:13, PID: 90620
Ola napisał(a):mi np psychiatra pozwolił zrozumieć, że to nic nienormalnego, że się tak denerwuję. Wcześniej dołowały mnie niektóre sytuacje, a po szczerej rozmowie zaczęłam inaczej na nie patrzeć, niektóre mnie wręcz śmieszą - że ja np. kiedyś się tym przejmowałam
a tak z innej beczki, uważacie że FS jest całkowicie uleczalna? mi się wydaje, że chyba nie, można ją częściowo "zaleczać", ale takie całkowite, że tak powiem wyzdrowienie nie jest możliwe
tak samo gadają o zaburzeniach odżywiania a to bzdura. albo się je ma albo nie i już. myślę, że z tym tak samo.