11 Lis 2008, Wto 3:45, PID: 88204
Zgadzam się z tym, co napisała Kasumi. Pewni siebie chłopcy przyciągają większąść dziewczyn. Jednak mnie nie pociagają ci przebojowi, wygadani imprezowicze. Zawsze intrygowali mnie samotnicy. Chyba wiecie, co mam na myśli: snujący się po korytarzu, z nieobecnym wzrokiem, zaczytani w jakiejś książce; ci, którzy nie mówią dużo, ale gdy się już odezwą, to mądrze. Dobra... O czym ja marzę?