08 Lis 2008, Sob 18:10, PID: 87474
kurcze, nie znam sie na tym, ale moja pierwsza wizyta wyglądała nieco inaczej. Pani wypytywała o większość rzeczy i nie zlała mnie (a na to wygląda w twoim przypadku). Może też dlatego, że ja chodzę prywatnie więc pani chce wyciągnąć ode mnie jak najwięcej kasy chociaż...nie. Pewnie jak zwykle przesadzam ogólnie lubię do niej chodzić, choć zostawiam u niej kupe kasy
hmm...nie wiem jak to jest w twoim przypadku, ale może faktycznie przyda ci się najpierw wizyta u psychologa. Jak ona nie pomoże to wtedy uderzaj do psychiatry. Tak mi sie przynajmniej wydaje, ale wiesz, specjalistą to ja nie jestem nie przejmuj się, będzie dobrze. Na następną wizytę spisz sobie na kartce to co chcesz powiedzieć i niczym sie nie przejmuj
hmm...nie wiem jak to jest w twoim przypadku, ale może faktycznie przyda ci się najpierw wizyta u psychologa. Jak ona nie pomoże to wtedy uderzaj do psychiatry. Tak mi sie przynajmniej wydaje, ale wiesz, specjalistą to ja nie jestem nie przejmuj się, będzie dobrze. Na następną wizytę spisz sobie na kartce to co chcesz powiedzieć i niczym sie nie przejmuj