22 Lut 2023, Śro 21:48, PID: 867045
(22 Lut 2023, Śro 21:28)petysana napisał(a):Nie będę się wypowiadać w temacie o psychoterapii online na NFZ bo nie korzystam z terapii w ramach funduszu. Zresztą ja zaczynałam terapię normalnie w gabinecie, po 3 latach przeszłam na formę online ze względu na moją przeprowadzkę do miasta oddalonego o 300km i z terapeutką F2F widuję się max 2x w roku. Chcesz terapeutę online ale prywatnie, proszę bardzo, mogę Ci podać namiar nawet na moją, a jak nie to na co najmniej 2 innych, ale ona nie uznaje terapii co 2 tygodnie i jedna sesja kosztuje 180zł. Tyle mogę Ci powiedzieć o terapii online.(22 Lut 2023, Śro 20:42)acetylocysteina napisał(a): Zgadzam się. Terapia w formie online ogólnie jest niewskazana w fobii społecznej, bo to kolejny powód do niewychodzenia z domu.
Teraz jest mama, która pracuje i jako takie warunki masz i opiekę mamy, ale życie jest życiem i co będzie jak mama nagle straci pracę, zachoruje etc? Zostajesz bez niczego. Rodzice wiecznie żyć nie będą. A Ty jak na razie to zamiast szukać powodów do tego, żeby się zacząć jak najszybciej leczyć to szukasz powodów żeby to jak najbardziej odwlec. Przykro mi, ale im dłużej uciekasz przed konfrontacją ze swoimi lękami tym będą one silniejsze.
Leki nie sprawią magicznie, że nagle przestaniesz bać się jeździć komunikacją miejską, także tu możesz się nie doczekać.
Z domu będę wychodzić i będę wykonywac zadania zadane przez psychoterapeutę, ale będę to robić w czasie psychoterapii online, żeby mieć miękkie lądowanie w postaci obgadywania tego wszystkiego z psychoterapeutą po fakcie. Bez wsparcia psychoterapeuty nie dam rady, moje choroby są już zbyt zaawansowane bym była w stanie się przełamać tak jak wy byliście w stanie. Tylko się wam wydaje że nie chce podjąć psychoterapii, to że piszę o trudnościach na drodze do jej podjęcia nie znaczy, że jej nie chce. Przecież założyłam nowy wątek gdzie chce się dowiedzieć jak wygląda terapia online na NFZ żeby móc ją w najbliższej przyszłości podjąc, to nikt z was tam mi jeszcze nie pomógl, tylko odpisujecie w wątku który już nie jest aktualny...
Na NFZ nie korzystałam i nie mam zamiaru bo są kosmiczne terminy oczekiwania, to jedno, a drugie że mi zależało na konkretnej osobie, która nie przyjmuje nigdzie w ramach NFZ.