27 Gru 2022, Wto 21:52, PID: 864712
(27 Gru 2022, Wto 17:56)jmox napisał(a):(27 Gru 2022, Wto 17:30)ellinois napisał(a): Mnie też to przeraża. Nie ma się z czego cieszyć, oj nie ma.
A co najbardziej przeraża cię? Mnie to jedna rzecz ze trzeba miec ograniczone zaufanie do ludzi,czlowiek wilkiem dla drugiego.Zagryzie,skopie bo albo masz lepiej od niego,albo dię wyrózniasz pozytywnie wsród innych ze żazdrość sciska dupę.
Cięzko komuś zaufać nawet wsród najbliższych!
Ale też zawsze nadzieja jest że mozę być tez inaczej to jest pięknę z drugiej strony.
No cóż, dużo rzeczy, zależy od konkretnej sytuacji. Np. niezrozumienie. Ostatnio jedna osoba zarzuciła mi, że jakby wymiguję się od kontaktu, mówię tylko to, co jest mi na rękę, żeby nie ryzykować i nie wejść np. w jakiś konflikt. Wtedy zrozumiałam, że chodzi o kontakt tylko z tą osobą (ale jej pewnie chodziło o to, że ogólnie tak mam), więc dostała odpowiedź, że mam dosyć jej złości i złośliwości. Ona na to burknęła: No tak, nikt nie chce dotykać
Znalazłam takie coś, całkiem ładnie się prezentuje: "Jeżeli nie zapytacie kogoś o blizny, jakie ma na twarzy, nie uzna tego za grzeczność, ale pomyśli, że go nie dostrzegacie". Może o to jej chodziło? Moją chęć obronienia się odebrała jako obojętność. Ale to chyba normalne, że się chronię i mówię tylko to, co jest w moim interesie. I chyba każdy tak ma i powinien mieć. Myślałam, że jestem niekonfliktowa i że jest to dobra cecha, ale niektórzy to mają za cwaniactwo.