11 Lip 2022, Pon 9:27, PID: 859819
Z prokrastynacją jest tak, że najtrudniej jest zacząć, bo przytłacza nas myśl o ogromie pracy, jaką jeszcze musimy wykonać. Jest na to sposób: siadając do roboty zrób to z myślą, że siadasz tylko na 5 minut. Na przykład załóż sobie, że wykonasz tylko małą część pracy, a resztę kiedy indziej. Jak już to 5 minut minie, to się w tym czasie się rozgrzejesz i dasz radę zrobić kolejne 10 minut i tak dalej. Nawet jeśli nie uda ci się zrobić więcej niż te 5 minut to i tak dobrze, bo następnego dnia już będzie ci łatwiej. Najważniejsze to zachować systematyczność, choćby miała ona polegać na krótkiej pracy. A jeśli nawet te 5 minut cię przerasta, to i na to jest sposób. Załóżmy, że masz coś przeczytać, a bardzo ci się nie chce. Przygotuj sobie tekst i miej go zawsze na wierzchu. Mając go zawsze pod ręką łatwiej ci będzie zrobić pierwszy krok. A właściwie to drugi, bo pierwszym było przygotowanie. Inny przykład: musisz coś napisać. Włącz komputer i uruchom Worda. Nie musisz od razu zabierać się do pracy, ważne, że się tylko przygotujesz. A dalej to już z górki.