04 Maj 2022, Śro 19:14, PID: 857991
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Maj 2022, Śro 20:04 przez Tojavol2..
Powód edycji: Zły sens , musiałam zmienic z leczą na diagnozują
)
Jestem tą dziewczyna > Witam moi drodzy , nigdy nie pomyślałabym że będę obiektem zainteresowania szerszej grupy odbiorców, osoba opisująca sytuacje troszkę podkolorowala temat . Nie wiem czy nie trwa to dłużej , bodajże 9 lat, tak czy inaczej na początku przez dwa lata rozmawialiśmy 24/h, bałam się spotkać bo nigdy nie umawiałam się z nikim przez internet, no ale zaufałam osobnikowi gdyż rozmawialiśmy bardzo dużo przez telefon jak i przez GG. Na spotkaniu pojechaliśmy nad morze i było spoko (nie, nie robiliśmy tego XD) Szczerze mówiąc spodobał mi się i rozmawialiśmy dalej tylko że problem w tym że cały czas chciał abym przyjechała do niego, że wybudujemy dom, wynajmiemy mieszkanie i będziemy razem iść przez życie jako małżeństwo . Super tylko moja sytuacja materialna jest z gołą innna niż osobnika wyżej ponieważ siedzi sobie z rodzicami w domku ( już dawno po 18) i pisze jakies internecie ( na spotkaniu nerwowe nieodbieranie telefonu od mamy) z kolei ja zrobiłam przez ten czas dwa kierunki oraz dwa razy zmieniałam prace, muszę się utrzymywać i nie mogę wierzyć że ktoś wybuduje mi dom z basenem bo przegram. Osobnik zaczął się denerwować bo nie mam czasu siedzieć 24h na necie i zaczęły się nerwowki że kogoś sobie znalazlam. Doszło już do tego że chciał umawiać się z prostytutkami żeby móc przełamać lęk do kobiety (tak ynyhm) wysylal mi jakieś sztuczne lalki do zabaw i cały czas chciał abym pomogła mu ten lęk przełamać, wkoncu zaczął mnie wyzywać i się pokłóciliśmy , bardzo mi brakowało tego kontaktu , przez dwa lata szukałam go na portalach aby zdobyć kontakt, co parę dni pisałam do niego (seryo) wkoncu się udało i rozmawiamy do teraz. Mamy dużo wspólnych tematów i naprawdę cieszę się że go poznałam ale to przeobraziło się w coś patologicznego czego sama nie umiem zrozumieć, moim zdaniem jeżeli chce zemną coś zaczynać powienien przeprowadzić się bliżej mnie, poznalibysmy sie, przecież jestem kobietą, JA mam jeździć 500 km nie mając aktualnie samochodu i w sumie to nie wiem czy mnie tam nie pokroja na kawałki (?) A co do wenery to bardzo się cieszę że mamy takich specjalistów którzy diagnozują choroby a nawet wróżą zdalnie , sory pomylka. Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało, specjalnie założyłam tu konto XD