25 Kwi 2022, Pon 19:18, PID: 857627
Zależy która miłość. Miłość romantyczna to trochę idealizowanie osoby, do której coś czujemy, postrzeganie jej w wyjątkowo pozytywny sposób. A często, gdy to uczucie się zmniejsza, to już dostrzega się realny jej obraz (osoby, nie miłości).
Są również miłość rodzinna czy rodzicielska. Ja, chociaż dzieci nie mam, i raczej nie chcę mieć; z kilku powodów - raz, że poprzez własną z+ść nie nadaje się na rodzica. Dwa, że świat jest zły i do niczego dobrego XXI wiek nie zmierza, jak zagłady ludzkości - za dużo nas jest. Trzy, że i tak nie mam z kim.... Swoją opiekuńczość za to nieraz okazywałem swoim psiakom - obecną sunię rodziców traktuję jak swoje dziecko - chociaż bywam u rodziców raz w miesiącu, to zawsze cieszy mnie jej bezwarunkowa radość, gdy przyjeżdżam. Gdyby trzeba było ją ratować z jakiejś opresji, to ryzykowałbym swoje zdrowie i życie...
Każda miłość w moim poczuciu to skłonność do poświęceń, kompromisów... w ludzkim, egoistycznym świecie, nie każdy to rozumie.
Są również miłość rodzinna czy rodzicielska. Ja, chociaż dzieci nie mam, i raczej nie chcę mieć; z kilku powodów - raz, że poprzez własną z+ść nie nadaje się na rodzica. Dwa, że świat jest zły i do niczego dobrego XXI wiek nie zmierza, jak zagłady ludzkości - za dużo nas jest. Trzy, że i tak nie mam z kim.... Swoją opiekuńczość za to nieraz okazywałem swoim psiakom - obecną sunię rodziców traktuję jak swoje dziecko - chociaż bywam u rodziców raz w miesiącu, to zawsze cieszy mnie jej bezwarunkowa radość, gdy przyjeżdżam. Gdyby trzeba było ją ratować z jakiejś opresji, to ryzykowałbym swoje zdrowie i życie...
Każda miłość w moim poczuciu to skłonność do poświęceń, kompromisów... w ludzkim, egoistycznym świecie, nie każdy to rozumie.