03 Mar 2021, Śro 21:48, PID: 838584
(03 Mar 2021, Śro 21:37)Wiśniowa napisał(a): Pytanie brzmi, czy nie mówisz po angielsku, bo masz blokadę i koniec? Często jesteśmy nandmiernie krytyczni wobec siebie. Jesli coś mówisz, to może jednak dasz radę?
Od biedy, jak sytuacja jest bardzo beznadziejna, to może zwolnienie lekarskie? Lub wykorzystaj pandemie i udaj sie na kwarantanne? Nie są to najlepsze wyjścia, ale jak masz mieć kłopoty, to może to jakies rozwiązanie?
Ja przed 5 minut moge mu cos poopowiadac, ale 5 minut to nie 3 dni. Ja mam problem, zeby po polsku rozmawiac i utrzymywac rozmowe, a po angielsku to juz w ogole kosmos.
A o kwarantannie to racja, nie pomyslalem wczesniej o tym, dzieki. Moze to bezie jakies wyjscie. Zwolnienie lekarskie mysle, ze bedzie zbyt oczywiste i szef sie polapie o co mi chodzi.