18 Lut 2021, Czw 11:07, PID: 837880
Mi także bardzo pomogło w życiu wzięcie pod lupy swojej przeszłości, wcześniej tak miałem wrażenie, że chodzę po omacku i że trochę leczę się poprzez zakładanie bandaża na bardzo głęboką ranę.
Dopiero gdy uświadomiłem sobie w jaki sposób fakt, że wychowywałem się w dysfunkcyjnej rodzinie miał wpływ na moje życie (pomogły książki i materiały o DDA, oraz terapia grupowa DDA) ruszyłem z miejsca. Do tamtego momentu także myślałem, że wychowywałem się w normalnej rodzinie i że to ze mną po prostu było coś nie tak. Od tamtego czasu wiele zaczęło się zmieniać i myślę, że zrobiłem spory progres, choć wciąż mam fobię i różne inne problemy.
A co do tego:
to nie jestem pewien, czy przemoc psychiczna to coś "lepszego" od alkoholu czy nawet czasami przemocy fizycznej (oczywiście wszystko zależy od skali). W każdym razie ja bym tak tego nie bagatelizował
Dopiero gdy uświadomiłem sobie w jaki sposób fakt, że wychowywałem się w dysfunkcyjnej rodzinie miał wpływ na moje życie (pomogły książki i materiały o DDA, oraz terapia grupowa DDA) ruszyłem z miejsca. Do tamtego momentu także myślałem, że wychowywałem się w normalnej rodzinie i że to ze mną po prostu było coś nie tak. Od tamtego czasu wiele zaczęło się zmieniać i myślę, że zrobiłem spory progres, choć wciąż mam fobię i różne inne problemy.
A co do tego:
(17 Lut 2021, Śro 20:17)Nonna napisał(a): Dodam, że mój dom to nie była żadna patologia, nie było przemocy fizycznej czy alkoholu; pozornie był nawet dobry ale był bardzo toksyczny, była tam przemoc psychiczna.
to nie jestem pewien, czy przemoc psychiczna to coś "lepszego" od alkoholu czy nawet czasami przemocy fizycznej (oczywiście wszystko zależy od skali). W każdym razie ja bym tak tego nie bagatelizował