03 Lut 2021, Śro 3:02, PID: 836757
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lut 2021, Śro 3:07 przez Wiśniowa.)
(02 Lut 2021, Wto 12:40)kanli napisał(a):(02 Lut 2021, Wto 2:44)Wiśniowa napisał(a): A masz zaufanie do siebie? Ja chciałabym zawodowo pracować jako stylista zwierząt, mam już nawet uprawnienia, ale pracuję zupełnie gdzie indziej. Też nie mam zaufania do siebie, ale mniej mi to tu przeszkadza. Chyba, że jestem w takim stanie jak obecnie, że nie jestem w stanie nawet wstać... ale problem w pracy, która jest bo być musi jakoś przeżyję, tak jeżeli przytrafi mi się to w czymś na czym mi zależy, to nie wiem, czy cokolwiek mi pomoże ...
Serdecznie Ci współczuję! Ja wiem co to za stan. Ostatnio przez miesiąc go przerabiałem...
Czy ja mam zaufanie do siebie? Hm? No ograniczone, kiedyś przełożony mówił, że nie wierzę w swoje umiejętności. Od tej pory staram się wierzyć, ale nie wiem czy mi to wychodzi...
No właśnie. Ja też to czasem słyszę.
Mój mąż mi zawsze powtarza, że to jest mój nawiększy problem, że nie wierzę w siebie.
Ale są też inne - tak strasznie boję się popełniać błędy, że nie podejmuję działań, albo podejmuję i się wycofuję.
Kiedy pokonywałam inne swoje schematy (jestem też DDA i mam nerwicę lękową), to w kluczowych momentach pomagało mi myślenie, że jeśli czegoś nie zrobię, to wiem jaki będą rzeczy dalej wyglądały, a jak spróbuję inaczej, to mogę tylko zyskać, na pewno nie stracić. Kiedy przychodzi o społeczne problemy, to jest to jeszcze trudniejsze do wykonania.
Dobrze, że już najcięższy okres masz za sobą. Trudno przejść do równowagi po takim rozstrojeniu
(02 Lut 2021, Wto 21:01)Zasió napisał(a): Obawiam się, że za pół roku, maks. rook, z racji słabej integracji z innymi i zachodzących zmian stracę swoja ę.
A pomysłów co w zamian od lat nie mam, i nic nie umiem tak właściwie.
Rewelacja...
A z racji ograniczeń fizycznych i fatalnego wzorku najbardziej popularne typu kasa w Biedronce i pomocnik murarza odpadają...
Może nie będzie aż tak źle? Obstawiasz, że sam nie wytrzymasz i odejdziesz, czy że pracodawca Ci podziękuje? To by było bardzo nie fair z jego strony. To jest żaden powód, ale łatwo mówić. Domyślam się co czujesz. Przebywanie w takim miejscu jest wyczerpujące i nie dziwi mnie, że masz dość.