26 Sty 2021, Wto 2:10, PID: 835945
(26 Sty 2021, Wto 0:16)Rosanna napisał(a): boli mnie, że w większości jesteśmy dla siebie obcymi ludźmiJesteśmy obcymi, bo się nie znamy. Pytanie, jak poznać te miliardy (albo chociaż tysiące) ludzi, żeby z całym społeczeństwem być jak rodzina, co byłoby warunkiem koniecznym do wyeliminowania fobii (a przynajmniej w moim przypadku do tego by się to sprowadzało). Może za parędziesiąt tysięcy lat człowiek wyewoluuje i coś się w tej kwestii zmieni, tylko że to wcale nie tędy droga. Przecież większość ludzi nie ma fobii, mimo że nic ich nie łączy z przypadkowo spotykanymi ludźmi, bo problem nie leży w owej naturalnej obcości jednego do drugiego, tylko w głowie fobika i nie wątpię, że zdajesz sobie z tego sprawę.
(26 Sty 2021, Wto 1:15)Rosanna napisał(a): Religie owszem, w tym celu powstały, żeby ludzi podzielić a nie połączyćAha. Czy istotą rodziny też jest dzielenie (pomiędzy różne rodziny), czy może jednak łączenie (jej członków)? Wszędzie, gdzie będzie łączenie, jednocześnie wystąpi podział, bo nie każdy się przyłączy.