06 Maj 2020, Śro 20:44, PID: 820481
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Maj 2020, Śro 20:48 przez Zorua66.)
A tak to czasem nie wiem co henkowi powiedziec. Jak mi opowiada jak ma wesolo w pracy. Fakt faktem zdazylam sie przekonac do tego jak ma wesolego kolege w pracy ale tak. Generalnie trudno mi pojac to jak go obserwuje jak mozna zyc z ludzmi. To mi mowi jak go podwioza czy przywioza, to jak cos mu kupia albo dadza w prezencie.
Tak samo jak o mieszkaniu mowi. Mowie mu takie cos jest poza zasiegiem dla mnie. Ten gada ze wszystko mozna zalatwic ale on nie widzi jednego. Ten cos potrzebuje to pogada, zadzwoni i zalatwi. Ja to sie zderzam ze sciana i szara rzeczywistoscia urzedow.
Tak samo jak o mieszkaniu mowi. Mowie mu takie cos jest poza zasiegiem dla mnie. Ten gada ze wszystko mozna zalatwic ale on nie widzi jednego. Ten cos potrzebuje to pogada, zadzwoni i zalatwi. Ja to sie zderzam ze sciana i szara rzeczywistoscia urzedow.