27 Kwi 2020, Pon 18:17, PID: 819972
Ja do teraz jeżdżę czasem na wycieczki z rodzicami. Mam dziwne wrażenie, że osoby postronne (np. kelner czy parkingowy) biorą mnie przez to za dużo młodszego niż jestem, parę razy już słyszałem jak ktoś się do mnie zwracał "młody" (w tamtym roku się jeszcze ktoś pytał czy młody ma legitymacje studencką). Pewnie się to wszystkim w pale nie mieści, że 35-latek może jeszcze jeździć gdzieś z rodzicami Ale nawet lubię te wyjazdy (zwłaszcza gdzieś daleko), bo mogę się wtedy rozłożyć wygodnie na tylnym siedzeniu, włączyć muzykę i przez kilka godzin patrzyć na przesuwający się za oknem krajobraz zatapiając się we własnych myślach.