05 Paź 2019, Sob 1:44, PID: 806849
Czy brakuje? Pewnie, że tak. Seks jest równie naturalny co potrzeba zjedzenia czy napicia się. Czysta biologia. Czy ten brak w jakimś stopniu mnie gnoi i sprawia, że czuję się gorzej? Nie. "Pukanie" jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy worek monet. Ba, z punktu widzenia faceta, wystarczy wyjść na imprezę z nastawieniem "dzisiaj muszę, byle co, byle jak, byle gdzie". Jestem w stanie sobie wyobrazić, że co poniektóre same by za rękę ciągneły, z tym samym smutnym nastawieniem. Znajdzie się ochocza, bo mało w tym temacie odpowiedzi zdesperowanych "brzydkich i zakompleksionych, niechcianych kobiet"?
Bliskość i intymność jest już bardziej skomplikowana i tłumaczę sobie to tak, że warto poczekać. Warto kogoś najpierw poznać, poczuć się spoko w towarzystwie. A wtedy... wióry
Bliskość i intymność jest już bardziej skomplikowana i tłumaczę sobie to tak, że warto poczekać. Warto kogoś najpierw poznać, poczuć się spoko w towarzystwie. A wtedy... wióry