31 Sie 2019, Sob 14:01, PID: 803861
Tak jak już pewne osoby wspominały wcześniej, rozmowa przez czat/komunikator czy na żywo, to zupełnie inne sprawy. Nie postrzegam tego tak, że chcę wiedzieć kogoś wygląd czy inne powierzchowne sprawy. Nie ważne ile czasu rozmawiałabym z kimś przez internet, na żywo i tak zawsze by to było coś zupełnie innego przez moją sp*erdoloną komunikację niewerbalną, opóźnienie umysłowe spowodowane silnym stresem i inne społeczne faux pas. W taki sposób spotykając się z kimś na zywo, można się dowiedzieć, czy komuś odpowiada moja nieporadność życiowa czy też nie, bo zwykle mam tak, że
całkiem ok maskuję moje mankamenty społeczne w rozmowie przez komunikatory, a na żywo czar może niestety prysnąć i z dość przyjemnej, błyskotliwej(I guess...) rozmowy wychodzi coś przeciwnego. Jeśli jakaś osoba zobaczy ten dysonans i go zaakceptuje, to wtedy czuję się pewnie i nie mam poczucia oszukiwania kogoś czy zwodzenia, a jeśli nie zaakceptuje, to mam poczucie, że zaoszczędziłam komuś czasu, bólu itp. Nie mam problemu, by emocjonalnie odciąć się od takiej osoby, jeśli widzę, że nie potrafi zaakceptować moich zaburzeń.
całkiem ok maskuję moje mankamenty społeczne w rozmowie przez komunikatory, a na żywo czar może niestety prysnąć i z dość przyjemnej, błyskotliwej(I guess...) rozmowy wychodzi coś przeciwnego. Jeśli jakaś osoba zobaczy ten dysonans i go zaakceptuje, to wtedy czuję się pewnie i nie mam poczucia oszukiwania kogoś czy zwodzenia, a jeśli nie zaakceptuje, to mam poczucie, że zaoszczędziłam komuś czasu, bólu itp. Nie mam problemu, by emocjonalnie odciąć się od takiej osoby, jeśli widzę, że nie potrafi zaakceptować moich zaburzeń.