24 Sie 2019, Sob 0:11, PID: 803179
wiecie co? ja to jednak was wszystkich bardzo podziwiam za to, że mimo fobii próbujecie, szukacie i działacie, mówię teraz całkiem serio.
kiedyś w niewyjaśnionym przypływie odwagi ściągnęłam tindera, ale przypływ skończył się jeszcze bardziej nagle niż się zaczął i nawet konta nie założyłam. o spotkaniu się z kimś w ogóle nie ma mowy, spaliłabym się ze wstydu. takie wrzucanie się od razu w kontekst romantyczny z obcą osobą chyba nie jest dla mnie, wolałabym najpierw przyjaźnić się z kimś przez dłuższy czas.
poza tym nie potrafię zaufać komuś z kim tylko piszę i widzę zdjęcia, które mogą, ale nie muszą, być zgodne z prawdą. a swoje nerki lubię i jestem do nich bardzo przywiązana.
kiedyś w niewyjaśnionym przypływie odwagi ściągnęłam tindera, ale przypływ skończył się jeszcze bardziej nagle niż się zaczął i nawet konta nie założyłam. o spotkaniu się z kimś w ogóle nie ma mowy, spaliłabym się ze wstydu. takie wrzucanie się od razu w kontekst romantyczny z obcą osobą chyba nie jest dla mnie, wolałabym najpierw przyjaźnić się z kimś przez dłuższy czas.
poza tym nie potrafię zaufać komuś z kim tylko piszę i widzę zdjęcia, które mogą, ale nie muszą, być zgodne z prawdą. a swoje nerki lubię i jestem do nich bardzo przywiązana.