29 Kwi 2019, Pon 11:21, PID: 790524
A kojarzysz w jakim nurcie jest ta terapia - systemowa/behawioralno-poznawcza/inna?
Terapeuta stara się przepracować z pacjentem jego problemy w pewnej kolejności, więc lepiej nie liczyć na to, że pojedyncza sesja będzie pomocna we wszystkich aspektach. Bardzo dużo zależy tez od twojego podejścia - tego na ile próbujesz zrozumieć pewne wzorce swoich zachowań, to że są niepoprawne i na ile starasz się je zmienić. To co napisałaś w pierwszej części posta o tym, co terapeutka Ci mówiła może być całkiem trafnymi spostrzeżeniami, tylko pewnie warto byłoby więcej nad tym popracować żebyś faktycznie poczuła, że nie musisz dążyć do jakiegoś wykreowanego podświadomie ideału i że jesteś wartościową osobą będąc po prostu sobą.
Niemniej jednak przykre jest to, że nie odbiła w żaden sposób obelg twojego brata.
Ciężko mi powiedzieć czy Twoja terapia ma sens, ale myślę, że warto dać jej szanse. Możesz tez wspomnieć terapeutce o swoich obawach, poświęcić np. kilka sesji na rozmowy o twojej relacji z bratem i tego jak się z jej powodu czujesz.
Ja tez chodzę na terapię od grudnia i nie widzę jak na razie żadnych oszałamiających efektów, ale uświadomiłam sobie przynajmniej jak bardzo złożone są moje problemy i przez to zakładam, że ich przepracowanie i "naprawa" może zająć sporo czasu, więc jestem cierpliwa.
Terapeuta stara się przepracować z pacjentem jego problemy w pewnej kolejności, więc lepiej nie liczyć na to, że pojedyncza sesja będzie pomocna we wszystkich aspektach. Bardzo dużo zależy tez od twojego podejścia - tego na ile próbujesz zrozumieć pewne wzorce swoich zachowań, to że są niepoprawne i na ile starasz się je zmienić. To co napisałaś w pierwszej części posta o tym, co terapeutka Ci mówiła może być całkiem trafnymi spostrzeżeniami, tylko pewnie warto byłoby więcej nad tym popracować żebyś faktycznie poczuła, że nie musisz dążyć do jakiegoś wykreowanego podświadomie ideału i że jesteś wartościową osobą będąc po prostu sobą.
Niemniej jednak przykre jest to, że nie odbiła w żaden sposób obelg twojego brata.
Ciężko mi powiedzieć czy Twoja terapia ma sens, ale myślę, że warto dać jej szanse. Możesz tez wspomnieć terapeutce o swoich obawach, poświęcić np. kilka sesji na rozmowy o twojej relacji z bratem i tego jak się z jej powodu czujesz.
Ja tez chodzę na terapię od grudnia i nie widzę jak na razie żadnych oszałamiających efektów, ale uświadomiłam sobie przynajmniej jak bardzo złożone są moje problemy i przez to zakładam, że ich przepracowanie i "naprawa" może zająć sporo czasu, więc jestem cierpliwa.