27 Kwi 2019, Sob 11:03, PID: 790274
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Kwi 2019, Nie 10:44 przez BlankAvatar.)
@lvs
Twój problem leży w dużej mierze w zachowaniu. Stwarzasz/prowokujesz sytuacje, by się nieszczęśliwie zakochać. Spróbuj zidentyfikować te rytuały w swoim zachowaniu, które sprawiają, że uczycie zauroczenia rodzi się lub trwa. A następnie wyeliminuj te zachowania. Pomyśl sobie o tym jak o alkoholizmie. Alkoholik nie może pracować w pubie lub chodzić na zakrapianie imprezy, bo te zachowania prowokują niebezpieczne sytuacje. Praca terapeutyczna alkoholika musi być oparta na zmianie zachowań. Żadne "logiczne argumenty" i zmiana myślenia nie da skutku, jeśli alkoholik nadal będzie chodzić na melanże - istnieje duże ryzyko, że prędzej czy później powróci do nałogu.
Podobnie jest z Tobą. Z ostatniego wątku pamiętam, że jednym z takich Twoich utrwalaczy "nałogu" był pomysł napisania liściku miłosnego do dziewczyny przez którą zwolniłeś się z pracy. To nie pozwalało Ci się zdystansować od sytuacji i utrzymywało uczucie zauroczenia. To było tożsame z sytuacją alkoholika, który podejmuje pracę w pubie. Za plecami alkoholik miałby butelki z alkoholem, które przypominały mu o nałogu, a Ty w świadomości miałeś wizję pisania listu i reakcji tej dziewczyny.
Twój problem leży w dużej mierze w zachowaniu. Stwarzasz/prowokujesz sytuacje, by się nieszczęśliwie zakochać. Spróbuj zidentyfikować te rytuały w swoim zachowaniu, które sprawiają, że uczycie zauroczenia rodzi się lub trwa. A następnie wyeliminuj te zachowania. Pomyśl sobie o tym jak o alkoholizmie. Alkoholik nie może pracować w pubie lub chodzić na zakrapianie imprezy, bo te zachowania prowokują niebezpieczne sytuacje. Praca terapeutyczna alkoholika musi być oparta na zmianie zachowań. Żadne "logiczne argumenty" i zmiana myślenia nie da skutku, jeśli alkoholik nadal będzie chodzić na melanże - istnieje duże ryzyko, że prędzej czy później powróci do nałogu.
Podobnie jest z Tobą. Z ostatniego wątku pamiętam, że jednym z takich Twoich utrwalaczy "nałogu" był pomysł napisania liściku miłosnego do dziewczyny przez którą zwolniłeś się z pracy. To nie pozwalało Ci się zdystansować od sytuacji i utrzymywało uczucie zauroczenia. To było tożsame z sytuacją alkoholika, który podejmuje pracę w pubie. Za plecami alkoholik miałby butelki z alkoholem, które przypominały mu o nałogu, a Ty w świadomości miałeś wizję pisania listu i reakcji tej dziewczyny.