16 Paź 2008, Czw 11:48, PID: 78343
hehe, muszę się pochwalić, dzisiaj byłem w 30% normalny jeśli chodzi o moje perypetie społeczne ... A zajęcia miałem takie, gdzie trzeba było dużo mówić. Jak już człowiek się przełamie to jest skłonny kontynuować rozmowę. Ale cały czas ma wrażenie, że każdy i na mnie patrzy i myśli: "No co za debil"