17 Lut 2019, Nie 20:16, PID: 783233
Jak już pisałem gdzie indziej, mam podobną sytuację jak twórca tematu: skończone dwa kierunki studiów a wykonuję prostą, niskopłatną, głównie fizyczną pracę kuriera w firmie handlującej telefonami z takiego powodu, że jedyne "ambitne" prace związane z moim wykształceniem są dla mnie psychologicznie niemożliwe (wiem, bo próbowałem). Jak się z tym czuję? Początkowo bardzo źle, obecnie jest mi to bardziej obojętne. Czułbym się z tym zupełnie dobrze, gdyby niektórzy ludzie (zwłaszcza ci, którzy znają mnie z dawniejszych czasów) nie robili wielkich oczu, gdy słyszą, jak zarabiam i nie kręcili głowami na zasadzie "co to za idiotyzm?". Z roku na rok jednak w coraz większym stopniu udaje mi się to ignorować, choć ostatnio spotkała nie w związku z tym przykra sytuacja (znajoma osoba ze studiów, która bardzo lubiłem, przestała się do mnie odzywać zaraz po tym, jak wyznałem, gdzie obecnie pracuję). O swojej pracy nie myślę jednak jako o " pracy", ponieważ (relatywnie) dobrze się w niej czuję. W porównaniu z innymi, których próbowałem, ta jest całkiem znośna.