11 Lis 2018, Nie 14:25, PID: 770858
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lis 2018, Nie 14:28 przez Nowy555.)
Ludzie ja mam podobnie. Teraz czuję się jeszcze gorzej , bo przez ostatnie 2 lata byłem na studiach i miałem luzy.
Wkurza mnie to że muszę opowiadać rodzicom o znajomych.
nie lubię też mówić o nowo poznanych dziewczynach, bo wtedy moi starsi są podekscytowani i mówią: podrywaj, zaproś ją tam i siam ehh
Jak już idę się z kimś spotkać to mówię: idę się przejść, albo do sklepu
W tym tygodniu planuję się spotkać z jedną dziewczyna z forum. I zaczynają się schody. Kończę robotę o 14 jak będzie 17 i dalej mnie nie będzie w domu to zaraz zaczną się niepokoic ja pierdziele, paranoja...
Nie głupie
Jesteś kobietą i to jest normalka.
ja jestem mężczyzną więc uznaliby mnie za nienormalnego ale może kiedyś spróbuję i to wykorzystać
Wkurza mnie to że muszę opowiadać rodzicom o znajomych.
nie lubię też mówić o nowo poznanych dziewczynach, bo wtedy moi starsi są podekscytowani i mówią: podrywaj, zaproś ją tam i siam ehh
Jak już idę się z kimś spotkać to mówię: idę się przejść, albo do sklepu
W tym tygodniu planuję się spotkać z jedną dziewczyna z forum. I zaczynają się schody. Kończę robotę o 14 jak będzie 17 i dalej mnie nie będzie w domu to zaraz zaczną się niepokoic ja pierdziele, paranoja...
(11 Lis 2018, Nie 14:09)Mothy napisał(a): Zdarza mi się mówić, że idę na zakupy, kiedy tak naprawdę idę się spotkać z kimś, kogo nie znają. Ciuchy można przekładać pół dnia, więc to ucina wszystkie pytania
Nie głupie
Jesteś kobietą i to jest normalka.
ja jestem mężczyzną więc uznaliby mnie za nienormalnego ale może kiedyś spróbuję i to wykorzystać