13 Paź 2018, Sob 8:27, PID: 767407
Czasami się łapię na tym, że się cieszę z czyjejś porażki, chyba to siedzi w ludzkiej naturze, wieczna walka o przetrwanie, jak ktoś ma lepiej to ja mam w konsekwencji gorzej. Np. jak moja przyjaciółka znalazła chłopaka, to podświadomie życzyłam jej, żeby to nie był ten jedyny, na szczęście nie plątałam jej w głowie, ani nic z tych rzeczy. No zazdrość niestety, ważne żeby wiedzieć, że to złe. I kontrolować się, każdy ma coś fajnego w życiu, nie ma co się za dużo porównywać z innymi.