08 Paź 2008, Śro 8:49, PID: 75380
Mysza napisał(a):Ksiądz wypytywał mnie o moje życie erotyczne... Hehehe... Nie wiem po co były mu te szczegóły!Ostatni raz bylam jakies 9 lat temu, (tyle ma moj chrzesniak ). Trafilam na jakiegos normalniejszego ksiedza, zapytal tylko czy go kocham i po twierdzacej odpowiedzi, powiedzial: " jak sie kochacie to, wszystko w porzadku" . Przynajmniej ta czesc przygotowan zwiazanych z chrzcinami odbyla sie bez problemow, bo zeby dostac papierek od proboszcza mojej parafii musialam sie bardziej natrudzic
To było straszne przeżycie!
Z dziecinstwa pamietam, ze najwieksze wzburzenie u ksiezy wywolywal fakt, ze nie chodze regularnie do kosciola i ze u spowiedzi bylam dawno temu. Mysle, ze nawet jakbym miala jakies ciezkie grzechy na sumieniu i tak tylko tego by sie przyczepili.