29 Cze 2018, Pią 23:37, PID: 753078
witam witam,
Paroksetyna dla mnie jest jedynym lekiem po którym odczuwam, ze w ogóle działa. Brałem wszystko praktycznie. Skutków ubocznych jakiś wielkich nie zauważyłem nawet na początku. Rozkręca sie dość długo, dopiero po 2 miesiącach czułem ze to coś daje. Ale jak dla mnie nie 40mg to minimum zeby wy... lęki. Pewność siebie też podnosi. A dobre czy nie dobre jest to że wywala całkowicie szybko myśli i to nie tylko złe Niby lęk znika ale motywacja i reszta też zanika. Jest dobrze ale brakuje tego coś, a może tylko u mnie, może tego jest inna przyczyna. Ale skoro to lek na fobie społeczną to działa elegancko w tej sprawie. A i ja sam nie polecam żadnych benzodiazepin nawet przy starcie i ogólnie bo to ryje beret.
Paroksetyna dla mnie jest jedynym lekiem po którym odczuwam, ze w ogóle działa. Brałem wszystko praktycznie. Skutków ubocznych jakiś wielkich nie zauważyłem nawet na początku. Rozkręca sie dość długo, dopiero po 2 miesiącach czułem ze to coś daje. Ale jak dla mnie nie 40mg to minimum zeby wy... lęki. Pewność siebie też podnosi. A dobre czy nie dobre jest to że wywala całkowicie szybko myśli i to nie tylko złe Niby lęk znika ale motywacja i reszta też zanika. Jest dobrze ale brakuje tego coś, a może tylko u mnie, może tego jest inna przyczyna. Ale skoro to lek na fobie społeczną to działa elegancko w tej sprawie. A i ja sam nie polecam żadnych benzodiazepin nawet przy starcie i ogólnie bo to ryje beret.