20 Cze 2018, Śro 11:07, PID: 751637
Spróbuj się przełamać i idź, jakkolwiek Ci pójdzie, pogratuluj sobie potem za odwagę. Nie oczekuj, że wyjdzie idealnie, albo nawet dobrze, żadnej presji.
(Szkoda, że sam nie stosuję się do swoich rad- doszedłem do wniosku, że to moje załamanie na grupie było po części efektem oczekiwań, że już jest wszystko ok i nie czuję już tremy przed przemową w tej grupie...) Niestety wszystko wydaje się łatwe na płaszczyźnie logicznej, ale mega trudne na emocjonalnej
Trochę na marginesie napiszę, że kombinuję teraz trochę z wizualizacjami- nagrywam siebie, jak jestem w trudnych sytuacjach społecznych i jak sobie z tym dobrze radzę- później odsłuchuję i wyobrażam sobie to. Na razie strach mnie ogarnia nawet, gdy wyobrażę sobie taką sytuację... Myślę, że może być to niezły kierunek- mój strach jest sterowany w glównej mierze przez wyobraźnię, więc w tej sferze chyba warto działać...
Ponieważ mam większą odpowiedzialność jeśli się tutaj zadeklaruję, napiszę, że zamierzam poprosić obcego człowieka na ulicy, żeby mi pożyczył 50zł- chcę to zrobić do końca tego tygodnia
(Szkoda, że sam nie stosuję się do swoich rad- doszedłem do wniosku, że to moje załamanie na grupie było po części efektem oczekiwań, że już jest wszystko ok i nie czuję już tremy przed przemową w tej grupie...) Niestety wszystko wydaje się łatwe na płaszczyźnie logicznej, ale mega trudne na emocjonalnej
Trochę na marginesie napiszę, że kombinuję teraz trochę z wizualizacjami- nagrywam siebie, jak jestem w trudnych sytuacjach społecznych i jak sobie z tym dobrze radzę- później odsłuchuję i wyobrażam sobie to. Na razie strach mnie ogarnia nawet, gdy wyobrażę sobie taką sytuację... Myślę, że może być to niezły kierunek- mój strach jest sterowany w glównej mierze przez wyobraźnię, więc w tej sferze chyba warto działać...
Ponieważ mam większą odpowiedzialność jeśli się tutaj zadeklaruję, napiszę, że zamierzam poprosić obcego człowieka na ulicy, żeby mi pożyczył 50zł- chcę to zrobić do końca tego tygodnia