18 Maj 2018, Pią 14:06, PID: 746867
(18 Maj 2018, Pią 13:38)klocek napisał(a): Jesteś, jesteś.Ok, jasne, techniki perswazji,zachowywanie się pod publikę, z tych czy innych powodów, ale chodziło mi o to,że są rzeczy, których w życiu nie mamy w swojej władzy, a obsesja kontroli wszystkiego, co ludzie powiedzą,pomyślą i zadecydują, to bawienie się w boga i narzucanie sobie na ramiona ciężaru,z którym żyje się cięzko. Z resztą często wpływanie na to, co inni myślą i mówią jest po prostu absolutnie bezużyteczne jeśli zaczynamy powoli rozumieć, że nie musimy funkcjonować tak, żeby każdy nas lubił. Czy warto jest za każdym razem zaprzątać sobie tym głowę? Raczej nie,choć może kusić.