14 Maj 2018, Pon 21:01, PID: 746500
(14 Maj 2018, Pon 20:07)smutna00 napisał(a): A dla mnie pójście samej do kina nie stanowiłoby problemu, natomiast z kimś powiedzmy chłopakiem już zdecydowanie tak bo ze mnie niestety kiepski towarzysz, chłop zanudziłby się przy takim sztywniaku. Nie umiem szczebiotać, śmiać się z byle czego, czyli po prostu chyba tak jak inne dziewczyny. Tylko bym siedziała i chłonęła film... Super.
Mam tak samo, idę oglądać film a nie gadać o głupotach Dlatego też często po prostu lepiej się ogląda filmy w domu i nie mam potrzeby chodzić do kina. A jak już idę to właśnie na takie,w których jest dużo akcji i efektów specjalnych (a na Avengersów to po prostu musiałam, bo już ciężko było unikać spoilerów ). Na filmie psychologicznym pewnie bym się nie mogła skupić.
A co do chodzenia z kimś to właśnie za mną siedziała dziewczyna z chłopakiem i irytująco (jak dla mnie) komentowali i śmiali się ze zwiastunów i reklam przed filmem. I jeszcze do tego w czasie filmu parę razy któreś z nich mi ruszało fotelem - nie wiem, czy specjalnie czy przez przypadek, ale było to bardzo wkurzające.