04 Maj 2018, Pią 18:58, PID: 745004
Ja na przykład jak wrzucam fotkę albo muzykę to nie robię niczego na pokaz, jest to mój poniekąd pokrętny sposób na uzewnętrznienie, skoro nie umiem tego pokazać irl.
Poza tym, może fakt - trochę dla innych, ale przede wszystkim i dla siebie wrzucam zdjęcia. Tu bardziej mam na myśli insta, bo tam jestem bardziej aktywna niż na fb (bo większa prywatność imo), gdzie łapię w kadr miłe rzeczy (nie mówię tu o selfiakach), bo później jak to oglądam to: 1) dochodzę do wniosku, że nie mam w 100% życia i pojawiają się w nim czasem lepsze momenty 2) pomaga mi to pracować nad sobą i dostrzegać drobiazgi.
Poza tym, może fakt - trochę dla innych, ale przede wszystkim i dla siebie wrzucam zdjęcia. Tu bardziej mam na myśli insta, bo tam jestem bardziej aktywna niż na fb (bo większa prywatność imo), gdzie łapię w kadr miłe rzeczy (nie mówię tu o selfiakach), bo później jak to oglądam to: 1) dochodzę do wniosku, że nie mam w 100% życia i pojawiają się w nim czasem lepsze momenty 2) pomaga mi to pracować nad sobą i dostrzegać drobiazgi.