05 Paź 2008, Nie 21:08, PID: 74437
Mysza napisał(a):Chociaż to zależy od sytuacji! W niektórych sytuacjach lepiej czuję się w grupie kilku dobrych znajomych, czasem w tłumie obcych ludzi...Zależy - to fakt. Dla mnie najgorsze są sytuacje tzw. "bez wyjścia" kiedy się po prostu czegoś ode mnie wymaga i muszę to wykonać na oczach innych. Kiedyś miałem w pracy załatwić przez telefon jakąś sprawę dosć nieciekawą. Ode mnie oczekiwano, że jako kompetentna osoba załatwię problem. Więc zacząłem gadać z gościem przez telefon przy wszystkich, oczywiście zaczęli sie przysłuchiwać co mówie, i nagle zacząłem sie denerwować, głos mi zaczął drzęć, zacząłem coś gadać bez sensu i chciałem zakończyć rozmowę jak najszybciej... Kierownik jakoś dziwnie na mnie spojrzał. Później musiałem oczywiscie im powiedzieć co załatwiłem, itp.