25 Kwi 2018, Śro 13:03, PID: 743505
(25 Kwi 2018, Śro 12:54)smutna00 napisał(a): Przy psychiatrze i psychoterapeucie nie jesteś sobą?
Wydaje mi się, że tylko otwieram się przed nimi. Nie wiem czy jestem sobą podczas mówienia o niekomfortowych i przykrych sprawach.
W sumie to nie do końca wiem co to znaczy być sobą... Czuję, że mam osobowość zależną od okoliczności. Bycie sobą to chyba stan, gdy czuję się komfortowo i zachowuję nieskrępowanie. Mogę powiedzieć to, na co mam ochotę i nie zostanę przez nikogo zgaszona. (Jak gdy mówię mamie o tańcach, a ona natychmiast zmienia temat na studia. Chyba jej powiem, że byłam w naprawdę złym stanie, chciałam się zabić i się pocięłam, może wtedy zrozumie, że dam rady nadrobić dużych zaległości i nie czuję się na siłach ciągnąć kierunku, który mnie nie interesuje)