09 Kwi 2018, Pon 14:28, PID: 740732
Ja pomimo tego, że nie potrafiłam się dogadać z ludźmi z urzędu pracy i dostawałam oferty, które mnie nie interesowały to miałam chyba szczęście do osób rekrutujących. Jak już szłam do jakieś firmy z tym skierowaniem to pytano mnie czy w ogóle chcę u nich pracować, mówili, że niektórzy przychodzą tylko po pieczątkę i że rozumieją to, że różne są sytuacje w życiu i że zależy im na kimś, kto rzeczywiście jest zainteresowany pracą u nich. Wtedy zazwyczaj wpisywali mi na tej kartce, że nie spełniam ich wymagań czy coś. Innym razem jak pracodawca opowiadał mi o pracy to wykazywałam mało zainteresowania a jak wspomniał, że jednym z obowiązków będzie odbieranie telefonów to powiedziałam, że nie widzę siebie w tej roli i też bez problemu napisali mi na skierowaniu odmowę przyjęcia.
Nie wiem jak jest teraz i pewnie też dużo zależy na kogo się trafi.
Nie wiem jak jest teraz i pewnie też dużo zależy na kogo się trafi.