03 Mar 2018, Sob 20:04, PID: 733865
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Mar 2018, Sob 20:12 przez klapsznita.)
Hej. W swojej wypowiedzi bardziej skupiłam się na podbiciu krążącego po orbicie rozważania czy terapie w ogóle mają sens, bo widzę dosyć mocno zarysowane dwie strony "sporu". Nie biłam w twoją stronę, absolutnie nie miej wrażenia, że źle się wyrażasz.
BTW - do twojego podejścia i myślenia o psychologach też musi się znaleźć terapeuta, który będzie potrafił to zmienić. Głupio to porównam, ale to jest jak z miłością - nie w każdym przystojnym mężczyźnie się zakochasz. Tak samo nie każdemu psychologowi zaufasz. Czy mówiłaś psychologowi, że czujesz się niedojrzała lub infantylna?
BTW - do twojego podejścia i myślenia o psychologach też musi się znaleźć terapeuta, który będzie potrafił to zmienić. Głupio to porównam, ale to jest jak z miłością - nie w każdym przystojnym mężczyźnie się zakochasz. Tak samo nie każdemu psychologowi zaufasz. Czy mówiłaś psychologowi, że czujesz się niedojrzała lub infantylna?