27 Lut 2018, Wto 20:30, PID: 733204
Miałem tak z większością terapeutów.
Swangoz bardziej mam wrażenie, że psychoterapia to jednak ściema. Będą cię trollować, dopóki się nie zorientujesz, że jesteś trollowany, a wtedy powiedzą, że skoro ci nie odpowiada, to lepiej, żebyś poszukał innego terapeuty.
Kiedyś ludzie chodzili do cyganki, która wróżyła z kart albo z ręki, dzisiaj chodzi się na psychoterapię.
Jest coraz więcej dowodów na to, że psychoterapia ma zerową skuteczność. Nie ma badań naukowych, gdzie robi się badania na dużej próbie chorych. Są badania, gdzie próba jest mała, a takie badania są podatne na błędy: mogą fałszywie wskazać, że terapia jest skuteczna albo że ma ujemną skuteczność, tzn. szkodzi.
I właśnie chyba tak jest: http://www.psychiatryadvisor.com/mood-di...le/442683/
Badania na małych próbach raz dają wyniki dodatnie, raz ujemne, tylko tych ujemnych się nie publikuje, a jeśli już, to rzadko się je cytuje. Gdyby je wszystkie uśrednić, to wyszłoby zero.
Swangoz bardziej mam wrażenie, że psychoterapia to jednak ściema. Będą cię trollować, dopóki się nie zorientujesz, że jesteś trollowany, a wtedy powiedzą, że skoro ci nie odpowiada, to lepiej, żebyś poszukał innego terapeuty.
Kiedyś ludzie chodzili do cyganki, która wróżyła z kart albo z ręki, dzisiaj chodzi się na psychoterapię.
Jest coraz więcej dowodów na to, że psychoterapia ma zerową skuteczność. Nie ma badań naukowych, gdzie robi się badania na dużej próbie chorych. Są badania, gdzie próba jest mała, a takie badania są podatne na błędy: mogą fałszywie wskazać, że terapia jest skuteczna albo że ma ujemną skuteczność, tzn. szkodzi.
I właśnie chyba tak jest: http://www.psychiatryadvisor.com/mood-di...le/442683/
Badania na małych próbach raz dają wyniki dodatnie, raz ujemne, tylko tych ujemnych się nie publikuje, a jeśli już, to rzadko się je cytuje. Gdyby je wszystkie uśrednić, to wyszłoby zero.