02 Paź 2008, Czw 2:18, PID: 72981
Cytat:nie ma jakiegoś odgórnego nakazu, ktory należałoby znieść żeby nie było przymusu
przymus jest choćby z tego względu, że religia jest prowadzona w szkole a nie w kościele, po lekcjach i jako wariant nieobowiązkowy, w szkole obecność jest tak czy inaczej konieczna, jak nie w klasie to będzie dzieciak czekał na korytarzu, aż klasa wyjdzie i spojrzy na niego jak na odmieńca, a ksiądz przykładowo tłumaczyłby dzieciom takie zachowanie bezbożnictwem, czymś złym Nie ma mowy żeby ostało się bez echa.
Niewłaściwym miejscem dla religii jest szkoła, przynajmniej nie w obecnej religii formie. Szkoła to miejsce na naukę, nie na wierzenia, jeśli już to podane w formie ciekawostki, nie jako prawdę objawioną. Najchętniej wycofałbym ją w ogóle, dlatego, że samo namawianie dzieci przez chorych, żyjących już myślami w innym świecie ludzi jest nie do przyjęcia, najgorszym jednak jest ukazywanie świata jako krainy walki dobra ze złem, aniołów, archaniołów, rogatych diabłów. Po co w ogóle się kształcić, skoro wystarczyłoby z powodzeniem poświęcić swoje życie bogu, skoro życie to i tak tylko chwilowa przystań miedzy światem niematerialnym zwanym 'niebem' a ziemią można z powodzeniem pochrzanić wszystko, zacząć pracować nad swoim wiecznym życiem, czyż to nie piękne, wieczność jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko być dobrym.
chyba nieco zboczyłem z tematu
po co ja to piszę z resztą, to nie bóg potrzebuje nas tylko my jego taki już smutny człeka los, każdy z nas jest bogiem dla samego siebie
Cytat:bo z jednej strony najeżdża na religie, kościół, księdza a z drugiej mimo swoich poglądów pcha swoje dziecko do chrztużeby nie musiała gryźć się z babkami i innymi wierzącymi z kręgu własnych krewnych czy znajomych, po prostu odbębnić swoje żeby nikt nic nie pie&% albo z myśli o dziecku, w końcu w takim katocholickim kraju przyjdzie mu żyć