10 Sty 2018, Śro 18:45, PID: 724900
(10 Sty 2018, Śro 16:43)kartofel napisał(a): To dobry partner musiał być. Mój były, kiedy mu powiedziałam o swoich problemach i że mogę sobie zrobić krzywdę, wyśmiał mnie i zasugerował, że jestem organizmem pasożytniczym Wystawia język Okazało się, że "nie wierzył" w choroby psychiczne. Powiedzmy, że dość mocno zraziło mnie to do opowiadania o swoich rozterkach komukolwiek w świecie rzeczywistym.
Do psychiatry trafiłam za sprawą matki, która chyba się zorientowała, że mój stan drastycznie się pogorszył. Dostałam cukierki i po jakimś czasie chyba mi nawet przeszło, bo dożyłam do chwili, w której piszę tego posta.
Jakimś cudem partner nadal jest Wiem, że nasz związek nie przetrwałby kolejnej takiej akcji i dlatego coś ze sobą robię. Nie chcę krzywdzić człowieka na którym najwyraźniej mi zależy.