21 Lis 2017, Wto 0:14, PID: 717642
Ves, niemoralność to mocne słowo, ja bym tego nie wiązał z nieprzekazywaniem części swoich pieniędzy na cele charytatywne. Jak wspomniałaś, są na to lepsze określenia, takie jak egoizm czy ignorancja. I tu też można by się zastanowić czy na pewno. Jak Dziwna wspomniała, obracając większą iloscią pieniędzy, więcej z nich idzie na rozwój i pracę dla różnych ludzi, także biedniejszych. No, ale czym jest się bogatszym tym generalnie ma się większą ilosć wolnych środków, dlatego można by jakąś część z nich przeznaczyć na dodatkowe wsparcie innych. I rzeczywiscie jest pytanie gdzie jest ta granica. Ale jak wspomniałem to już (wg. mnie przynajmniej) nie moralnosci, ale tego egoizmu czy ignorancji czy jeszcze czegoś innego.
Ajka, niemoralnosc to "różne normy określajace dobro i zło", ale my jako ludzie żyjących w określonej kulturze mozemy mniej wiecej starać sie zdefiniować i dochodzic do tego czym jest moralność. Inaczej w ogóle to pojęcie nie miałoby sensu, jeśli nie można by sie było zastanawiać czy jakiś czyn jest moralny czy nie.
Ajka, niemoralnosc to "różne normy określajace dobro i zło", ale my jako ludzie żyjących w określonej kulturze mozemy mniej wiecej starać sie zdefiniować i dochodzic do tego czym jest moralność. Inaczej w ogóle to pojęcie nie miałoby sensu, jeśli nie można by sie było zastanawiać czy jakiś czyn jest moralny czy nie.