10 Lis 2017, Pią 12:18, PID: 716408
Może rozumiem o co chodzi autorce tematu.
Przepaść w doświadczeniach między osobą, która nie miała z jakichś przyczyn kontaktów z ludźmi i nie prowadziła zwykłego życia a osobą, która prowadziła normalne życie jest ogromna.
Co prawda iluzją jest przekonanie, że wszyscy musimy mieć takie samo życie i tylko ten jeden model zapewni nam szczęście,ale jeśli nawet nie można tego doświadczyć aby móc to ocenić czy bylibyśmy szczęśliwsi prowadząc inne życie niż prowadzimy, to może to być powód do frustracji. Jako ludzie mamy pewne potrzeby, a jedną z tych potrzeb jest kontakt z drugą osobą (chociaż nie u każdego kontakt z ludźmi jest potrzebny w takim samym stopniu).
Najważniejsze to wiedzieć czego się chce i być pewnym co jest dla nas ważne, wtedy łatwiej iść do celu.
Może być też tak, że nie doceniasz pewnych elementów swojego życia jak spokój, wolność, które mogłabyś utracić gdybyś prowadziła takie życie jak twoje koleżanki.
Wydaje mi się jednak, że to wszystko co wymieniłaś jest możliwe do osiągnięcia jeśli będzie ci naprawdę zależało aby to mieć.
Mnie natomiast przeraża to, że tak łatwo się pomylić jak się nie zna siebie i nie dotyczy to już tylko ludzi z fobią ale piszę ogólnie.
Jest bardzo dużo ludzi, którzy np założyli rodzinę, mają dzieci ale wyszło tak bo tak należało i tak mówiło im społeczeństwo mimo że oni nie byli pewni czy tego chcę. Ale to raczej inny temat. Chciałabym przejść przez resztę życia nie popełniając większych błędów ale życie jest niewiadomą wielu rzeczy nie da się przewidzieć, bardzo wiele jest niezależne od nas. Ja mam bardziej problem z tym, że nie wiem do końca czego chcę. Ale to już inny temat.
Przepaść w doświadczeniach między osobą, która nie miała z jakichś przyczyn kontaktów z ludźmi i nie prowadziła zwykłego życia a osobą, która prowadziła normalne życie jest ogromna.
Co prawda iluzją jest przekonanie, że wszyscy musimy mieć takie samo życie i tylko ten jeden model zapewni nam szczęście,ale jeśli nawet nie można tego doświadczyć aby móc to ocenić czy bylibyśmy szczęśliwsi prowadząc inne życie niż prowadzimy, to może to być powód do frustracji. Jako ludzie mamy pewne potrzeby, a jedną z tych potrzeb jest kontakt z drugą osobą (chociaż nie u każdego kontakt z ludźmi jest potrzebny w takim samym stopniu).
Najważniejsze to wiedzieć czego się chce i być pewnym co jest dla nas ważne, wtedy łatwiej iść do celu.
Może być też tak, że nie doceniasz pewnych elementów swojego życia jak spokój, wolność, które mogłabyś utracić gdybyś prowadziła takie życie jak twoje koleżanki.
Wydaje mi się jednak, że to wszystko co wymieniłaś jest możliwe do osiągnięcia jeśli będzie ci naprawdę zależało aby to mieć.
Mnie natomiast przeraża to, że tak łatwo się pomylić jak się nie zna siebie i nie dotyczy to już tylko ludzi z fobią ale piszę ogólnie.
Jest bardzo dużo ludzi, którzy np założyli rodzinę, mają dzieci ale wyszło tak bo tak należało i tak mówiło im społeczeństwo mimo że oni nie byli pewni czy tego chcę. Ale to raczej inny temat. Chciałabym przejść przez resztę życia nie popełniając większych błędów ale życie jest niewiadomą wielu rzeczy nie da się przewidzieć, bardzo wiele jest niezależne od nas. Ja mam bardziej problem z tym, że nie wiem do końca czego chcę. Ale to już inny temat.