01 Gru 2007, Sob 22:59, PID: 7111
szwagiersoc napisał(a):Agresja rodzi się z lęnku przed ludżmi i przed całym swiatem.Jak mam pokochać świat, którym się brzydzę?
Lęnk rodzi nienawiść.
Uczucie nie nawiści często towarzyszy fobi. A ztego rodzi się agresja.
Czesto jest to nie nawiść do samego/samej siebie.
Trzeba postarać sie pokochać ludzi świat.
Ale najpierw trzeba pokochać samego/samą siebie.
I żeby nie było: nie brzydzę się nim dlatego, że się go boję, czy też dlatego, że nie potrafię się z nim "zintegrować". Za to mogę mieć tylko pretensje do SAMEGO SIEBIE albo do mojej fobii (co się zawiera w pierwszym zresztą). Brzydzę się z nim z powodów niezależnych ode mnie. M.in. z powierzchowności ludzkiej.
Nie mam zamiaru 'kochać' istot ludzkich, za to że istnieją. Nie zasługują nawet na moją nienawiść, a co dopiero miłość. Niech się wszyscy zanurzą w bagnie wzajemnej miłości, beze mnie.