10 Wrz 2017, Nie 7:32, PID: 710869
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Wrz 2017, Nie 7:49 przez Fakundo.)
Znowu mi nikt nie wierzy, że w moim mieście są w większości wysokie. Piszecie, że według Waszych obserwacji najwięcej dziewczyn jest wzrostu
około 165
poniżej 160
około 170
powyżej 175
u mnie jest to inaczej:
około 170
powyżej 175
około 165
poniżej 160
Widzicie różnicę? Spotykam regularnie dziewczyny ponad 175 - w płaskich butach. A takich 165 prawie w ogóle nie spotykam.
I co nadal upieracie się, że sobie wmawiam?
Z tego wynika, że na południu jest więcej niskich dziewczyn. U mnie w mieście nie ma uczelni z prawdziwego zdarzenia. Młodzież najczęściej w celu studiowania wybiera inne miasta. Z pracą jest podobnie. U nas mimo wszystko jest spore bezrobocie i mnóstwo osób decyduje się na wyjazd.
Centrum miasta to pusty deptak - lombardy, banki, operatorzy i jakieś pizzerie. Rzadko co w mieście jest organizowane. Brakuje atrakcji.
Pytałem osób w moim wieku i tych młodszych, wszyscy odparli jednym tonem - to miasto to wiocha, nic się nie dzieje. Większość marzy o opuszczeniu tego miasta. Szczerze, gdybym nie był związany umowami też bym stąd wyjechał.
No i właśnie nikt do tego miasta na studia i pracy nie przyjeżdża. Tu pracują i uczą się osoby z samego miasta jak i okolicznych wsi.
Tutaj nie ma napływu świeżej krwi. A skoro w tym mieście rodzą się dziewczyny wysokie, a nie zjeżdżają osoby z innych miast, to wynik może być jeden.
Poza tym. Wyjechałem do dwóch innych miast i tam spotykałem niskie dziewczyny. Oczywiście widywałem wysokie, ale niskich było pełno.
Wróciłem do swojego miasta, a tu jak zwykle, same wysokie.
Gdybym pojechał do innych miast i twierdził, że tam spotykam same wysokie, to rzeczywiście moglibyście twierdzić, że sobie wmawiam.
Jeśli jednak u mnie w mieście spotykam same wysokie, a w innych miastach widziałem niskie, to znaczy że w moim mieście rzeczywiście są wysokie. Poza tym pytałem o to laski na badoo i one przypomnę napisały, że
Ja mam 167jakoś tak ale tak widziałam takie większe niż ja
Nie wydawało, serio takie same wysokie są
Noo tu dużo jest wysokich dziewczyn.
No są wysokie
To dowodzi, że niczego sobie nie wmawiam.
około 165
poniżej 160
około 170
powyżej 175
u mnie jest to inaczej:
około 170
powyżej 175
około 165
poniżej 160
Widzicie różnicę? Spotykam regularnie dziewczyny ponad 175 - w płaskich butach. A takich 165 prawie w ogóle nie spotykam.
I co nadal upieracie się, że sobie wmawiam?
(09 Wrz 2017, Sob 19:38)Kra_Kra napisał(a): To niemożliwe, by tylko akurat w jednym mieście dziewczyny miały niespotykanie wysoki wzrost, teraz są ogromne ruchy migracyjne między miastami, nie wspominając o międzypaństwowym ruchu. Ludzkie masy się mieszają, jeżdżą za pracą, za studiami, więc to jest po prostu niemożliwe, by tak ogromny odsetek wysokich dziewczyn był tylko w twoim mieście. na przykład u mnie na południu Polski widzę większość kobiet o wzroście mniej więcej 162 - 165. Dość często zdarzają się też PONIŻEJ 162, trochę rzadziej te powyżej 165-170, najrzadziej powyżej 175...
Z tego wynika, że na południu jest więcej niskich dziewczyn. U mnie w mieście nie ma uczelni z prawdziwego zdarzenia. Młodzież najczęściej w celu studiowania wybiera inne miasta. Z pracą jest podobnie. U nas mimo wszystko jest spore bezrobocie i mnóstwo osób decyduje się na wyjazd.
Centrum miasta to pusty deptak - lombardy, banki, operatorzy i jakieś pizzerie. Rzadko co w mieście jest organizowane. Brakuje atrakcji.
Pytałem osób w moim wieku i tych młodszych, wszyscy odparli jednym tonem - to miasto to wiocha, nic się nie dzieje. Większość marzy o opuszczeniu tego miasta. Szczerze, gdybym nie był związany umowami też bym stąd wyjechał.
No i właśnie nikt do tego miasta na studia i pracy nie przyjeżdża. Tu pracują i uczą się osoby z samego miasta jak i okolicznych wsi.
Tutaj nie ma napływu świeżej krwi. A skoro w tym mieście rodzą się dziewczyny wysokie, a nie zjeżdżają osoby z innych miast, to wynik może być jeden.
Poza tym. Wyjechałem do dwóch innych miast i tam spotykałem niskie dziewczyny. Oczywiście widywałem wysokie, ale niskich było pełno.
Wróciłem do swojego miasta, a tu jak zwykle, same wysokie.
Gdybym pojechał do innych miast i twierdził, że tam spotykam same wysokie, to rzeczywiście moglibyście twierdzić, że sobie wmawiam.
Jeśli jednak u mnie w mieście spotykam same wysokie, a w innych miastach widziałem niskie, to znaczy że w moim mieście rzeczywiście są wysokie. Poza tym pytałem o to laski na badoo i one przypomnę napisały, że
Ja mam 167jakoś tak ale tak widziałam takie większe niż ja
Nie wydawało, serio takie same wysokie są
Noo tu dużo jest wysokich dziewczyn.
No są wysokie
To dowodzi, że niczego sobie nie wmawiam.