01 Wrz 2017, Pią 20:44, PID: 710445
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Wrz 2017, Pią 20:48 przez EasyPeasy.)
(01 Wrz 2017, Pią 20:29)asleep napisał(a):(01 Wrz 2017, Pią 19:59)EasyPeasy napisał(a): więc jeśli napiszę tą wiadomość, pójdę jutro na urodziny i ona po prostu nie odpisze, usunie ze znajomych na fb, lub się nie zgodzi i przestanie się odzywać, mogę mieć ból tyłka przez bardzo długi okres, bo tak naprawdę, może ona po prostu no w normalny sposób chce się poznać/spotkać.
Jeśli ona chce się z tobą spotkać w normalny sposób i naprawdę jej na tym zależy, to na pewno znajdzie na to czas też kiedy indziej. Trochę dziwnie według mnie wygląda to, że tak nagle napisała i wyskoczyła od razu z propozycją spotkania, które już praktycznie sama zaplanowała. Ale z drugiej strony, może już od dawna myślała, żeby się spotkać ale dopiero teraz nadarzyła jej się taka sposobność.
Też sądzę, że powinieneś być szczery i poinformować ją, że masz już inne plany. I tak jak mówię, jeśli naprawdę jej zależy na spotkaniu i poznaniu Ciebie, to powinna chcieć się spotkać po prostu, kiedykolwiek. Chyba nie jest to sprawa życia i śmierci, że musicie się spotkać jak najszybciej.
Ogólnie powiem Tobie tak koleżanko, ja mam taką przeklętą zdolność do znajdowania informacji o kimś w internecie. I posłuchaj tego wszedłem na jej profil konta na forum, na którym się poznaliśmy i ogólnie było tak od 17 marca kiedy się poznaliśmy przestała tam pisać jakiekolwiek tematy/posty, a teraz właśnie przypomniałem sobie o tym jej profilu o tym na koncie na tym forum, na którym jej poznałem i wszedłem tam i sytuacja wygląda tak:
- ma nowe posty, które powstawały od 12 czerwca, czyli no już z 2 tygodnie po czasie kiedy przestaliśmy na dobre ze sobą pisać i dowiedziałem się z tych postów, mnóstwo nie wygodnych dla mnie rzeczy, dla mojego sumienia, jak chcesz to napiszę Tobie o czym są te posty, ale na PW, bo tu nie zamierzam, ogólnie powiem tak 27-08 napisała bardzo długi post, czyli dokładnie 3 dni temu o tym, że jej matka jest toksyczna (o tym mi opowiadała jak jeszcze rozmawialiśmy, to znaczy może nie opowiadała wprost, ale ja o tym wiedziałem, też z tego forum), i że jej matka jest zazdrosna o jego chłopaka (więc z nim nadal jest) i, że była z nim u siostry mamy nad morzem (wiem, że to prawda, bo są na jej facebooku zdjęcia, nie z nim, ale z nad morza w tej miejscowości o której napisała) i też pisała jeszcze wcześniej w postach o tym, że ją nie zadowala.
Więc w skrócie wygląda to tak, jakby no chciała się ze mną w najlepszej wersji spotkać po koleżeńsku za jego plecami, a w najgorszej zrobić za jego plecami ze mną .... w bok, a ja nie chcę szczerze mieć problemów później, dymów, rozwalać komuś związek, poza tym no są we mnie dwie skrajne rzeczy, bo z jednej strony chciałbym ją jednak spotkać i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jak napiszę tą drugą wiadomość, to stracę tą szansę na zawsze, ale z drugiej nie chcę naprawdę problemów, nie chcę zachować się jak zwierzę kierowane tylko jednym narządem i no chcę mieć czyste sumienie. Pomimo faktu, że jestem prawiczkiem nadal i mógłbym prawdopodobnie nim przestać być, ale no ja naprawdę lubię dziewczynę, chciałbym ją w normalny sposób poznać, chciałbym miłości, mógłbym nawet pomóc jej z tymi wszystkimi problemami z mamą i wszystkim, bo wiem, że takie ma, ale no nie chcę robić tego i rozwalać komuś związku.
I prawdopodobnie zrobię tak, że wyślę na 90% tą drugą wiadomość i zaproponuję no te spotkanie w inny dzień, zostawiając sobie ewentualnie furtkę do spotkania z nią i poznania/wyjaśnienia pewnych kwestii z nią przez telefon (jeśli zechce po tej wiadomości rozmawiać). No, bo kurde, nie sądzę, żeby rozstała się z nim przez ostatnie 5 dni.