03 Sie 2017, Czw 22:46, PID: 708563
W autobusie zawsze siadam za połową nigdy się do nikogo nie dosiadam, zdarzyło mi się kilka razy przejechać przystanek, bo wstydziłam się przeprosić.
W szkole/na studiach zawsze siadam w przedostatniej ławce przy ścianie.
W Auchanie zawsze idę do kasy samoobsługowej i włączam angielski - wtedy nikt z obsługi nic nie mówi, nawet jak wszystko wypada mi z reklamówki i się pojawia 'please wait'.
Nie wyjdę z publicznej toalety dopóki nie upewnię się, że nikogo tam nie ma.
W akademiku żeby zrobić w pokoju cokolwiek innego niż uczenie się i korzystanie z internetu musiałam czekać aż wyjdzie współlokatorka.
W szkole/na studiach zawsze siadam w przedostatniej ławce przy ścianie.
W Auchanie zawsze idę do kasy samoobsługowej i włączam angielski - wtedy nikt z obsługi nic nie mówi, nawet jak wszystko wypada mi z reklamówki i się pojawia 'please wait'.
Nie wyjdę z publicznej toalety dopóki nie upewnię się, że nikogo tam nie ma.
W akademiku żeby zrobić w pokoju cokolwiek innego niż uczenie się i korzystanie z internetu musiałam czekać aż wyjdzie współlokatorka.