11 Lip 2017, Wto 23:07, PID: 706802
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lip 2017, Wto 23:07 przez EasyPeasy.)
(11 Lip 2017, Wto 22:54)Swango napisał(a): Wyraźnie w moim wcześniejszym wpisie zaznaczyłam że wcale nie oczekiwałam tego o czym ty piszesz. Nie popadajmy może w skrajności, bo to nie jest takie czarno białe jak ty to przedstawiasz. Jak już wspominałam, choćby ujęcie za dłoń czy objęcie ramieniem czy "przypadkowe" muśnięcie itd. nie chodzi o ordynarne macanie a o subtelny dotyk, danie sygnału "podobasz mi się". Na weselu mnie obejmował ramieniem, teraz było praktycznie zero "kontaktu fizycznego" poza przywitaniem i pożegnaniem w postaci "dotknięcia" bo nawet całus to nie był w policzek. Więc tak, odniosłam wrażenie że mu się nie podobam i że zostałam "zfirendzonowana".
I proszę cię nie zwracaj się do mnie per "wy kobiety" itd. ja jestem jedna i na jakieś durne wojenki "bo wy baby/chłopy coś tam" nie mam ochoty i uważam za durne.
Cytat:No to masz opcję, żeby sprawdzić, jak jest naprawdę, albo do końca życia się zastanawiać "a co by było, gdybym spróbowała".Ale jak mam to sprawdzić? Ciągle to ja mam inicjować kontakt? Przepraszam, ale ja się źle w takim układzie czuję. Naprawdę uważam że on się powinien teraz odezwać.
Ale ja mam swoje doświadczenia z kobietami i swoje obserwacje i zwracając się "wy kobiety" piszę właśnie na podstawie tych doświadczeń i obserwacji, a nie tylko Twojego przypadku. A co było na weselu? Bo nie czytałem? I ogólnie złapanie za dłoń czy objęcie ramieniem, to chyba aż tak nie bardzo subtelny dotyk, przecież trzeba mieć jakiś powód, przytula się zwykle już takie bliżej nam poznane osoby, że niby miałby spytać Ci się, albo stwierdzić jej jak tu zimno, choć Cię ogrzeję, albo wymyślić jakoś sprytną grę, w której złapałby Cię za dłoń, czy może podczas spaceru tak bez powodu -> sory, że tak wypytuję, ale ja chcę wyciągnąć z tej rozmowy coś dla siebie, do tej pory byłem na jednej randce dokładnie półtora tygodnia temu (może ją opiszę dokładnie w tym temacie jak mi się będzie chciało) i potrzebuję pewnych wzorców, rad. Poza tym no kobitko wesele to wesele, imprezowy nastrój, tańczy się, więc wiadomo, że dotyk będzie wchodził w grę, do tego alkohol rozluźnia i zbliża ludzi, chyba, że nie piliście. Poza tym co sądzisz o tym co napisałem, czyli, że z jednej strony jak faceci okażą Wam zbytnie zainteresowanie, działa to odwrotnie do zamierzonego celu i nie jest dla Was wyzwaniem, czasami nawet myślicie/uważacie, że jest zbyt zdesperowany, może ten Twój amigo właśnie tak myśli i kieruje się takimi poglądami i jutro do Ciebie zadzwoni i zaproponuje szalony wypad autostopem, albo nad jeziorko pod namiot z ogniskiem?