07 Lip 2017, Pią 11:35, PID: 706365
Troche zejdzcie z dziewczyny, nie przyszla tu na roast, a powiedziec jaki ma problem i posluchac rad jak sobie z nim poradzic. Mam nadzieje, ze na tym forum zamiast takich reakcji beda nieco bardziej pomocne.
Co do tej sytuacji pozwol, ze pofrune nieco w przyszlosc. Zostawisz chlopaka i poznasz jakiegos innego, bardziej dupkowatego dupka, ktory bedzie samczy. Na poczatku bedzie Cie to jaralo, bo bedzie tak bardzo inny, ale potem bedziesz tesknic do tego swojego bylego obecnego chlopaka. Zauwazysz jak sie staral dla Ciebie, tylko byl srednio meski. Ale moze wtedy zaczniesz porownywac go juz nie do brata, a do bylego chlopaka. I to porownanie bedzie o wiele zdrowsze. Niestety sama bedziesz musiala sie o nim przekonac. To jedna strona. Druga, ktora mi przyszla do glowy - obrzydz to sobie, takie myslenie. Pomysl, ze ten chlopak mysli w ten sposob o innej dziewczynie i ona jest ladniejsza, fajniejsza, nie stroi tylu fochow i nie bywa tak wredna, a jednak odrobine bardziej wyrozumiala i takie porownanie wypada bardzo in minus dla Ciebie - jak sie wtedy czujesz (tylko pamietaj, ze to w myslach jedynie, nie rob mu z tego powodu awantury po drodze XD ) :3 Na chwile obecna przez takie myslenie nikt nie zyskuje na tym, a wszyscy traca. Nie zyskujesz Ty - bo myslisz niefajnie o chlopaku i masz poczucie winy z tego powodu (dobrze to o Tobie swiadczy, mimo roastu od fobicznych chlopcow jaki tu dostalas, nie przejmuj sie, po prostu czuliby sie niefajnie bedac na jego miejscu ^_______^ ), nie zyskuje, co oczywiste, chlopak, bo czuje, ze zle o nim myslisz, nie zyskujecie Wy, jako zwiazek, no i nie zyskuje i Twoj brat, ktory jako jedyny by mogl, ale jestes jego siostra, wiec nawet gdyby zdawal sobie z tego sprawe to te porownania na jego korzysc nawet go nie rusza. Bo jestes jego siostra. Traca wszyscy. Wniosek z tego taki - to bez sensu.
Zamiast szukac w nim tego, czego w nim nie ma docen to, co w nim jest. Bo nastepny chlopak - ten dupek, ktorego Ci przewiduje w mojej wizji - nie bedzie mial tych cech, ktore lubilas u swojego chlopaka - ergo - bedziesz ciagle niezaspokojona i nieszczesliwa. Tzn moze nie bedziesz, ale moglabys byc Walcz z tym, jakos. Choc powiem Ci szczerze, ze nie mam pojecia jak (:
A od chlopaka wymagaj, ale w granicach zdrowego rozsadku, dobrze mu to zrobilo ewidentnie.
Co do tej sytuacji pozwol, ze pofrune nieco w przyszlosc. Zostawisz chlopaka i poznasz jakiegos innego, bardziej dupkowatego dupka, ktory bedzie samczy. Na poczatku bedzie Cie to jaralo, bo bedzie tak bardzo inny, ale potem bedziesz tesknic do tego swojego bylego obecnego chlopaka. Zauwazysz jak sie staral dla Ciebie, tylko byl srednio meski. Ale moze wtedy zaczniesz porownywac go juz nie do brata, a do bylego chlopaka. I to porownanie bedzie o wiele zdrowsze. Niestety sama bedziesz musiala sie o nim przekonac. To jedna strona. Druga, ktora mi przyszla do glowy - obrzydz to sobie, takie myslenie. Pomysl, ze ten chlopak mysli w ten sposob o innej dziewczynie i ona jest ladniejsza, fajniejsza, nie stroi tylu fochow i nie bywa tak wredna, a jednak odrobine bardziej wyrozumiala i takie porownanie wypada bardzo in minus dla Ciebie - jak sie wtedy czujesz (tylko pamietaj, ze to w myslach jedynie, nie rob mu z tego powodu awantury po drodze XD ) :3 Na chwile obecna przez takie myslenie nikt nie zyskuje na tym, a wszyscy traca. Nie zyskujesz Ty - bo myslisz niefajnie o chlopaku i masz poczucie winy z tego powodu (dobrze to o Tobie swiadczy, mimo roastu od fobicznych chlopcow jaki tu dostalas, nie przejmuj sie, po prostu czuliby sie niefajnie bedac na jego miejscu ^_______^ ), nie zyskuje, co oczywiste, chlopak, bo czuje, ze zle o nim myslisz, nie zyskujecie Wy, jako zwiazek, no i nie zyskuje i Twoj brat, ktory jako jedyny by mogl, ale jestes jego siostra, wiec nawet gdyby zdawal sobie z tego sprawe to te porownania na jego korzysc nawet go nie rusza. Bo jestes jego siostra. Traca wszyscy. Wniosek z tego taki - to bez sensu.
Zamiast szukac w nim tego, czego w nim nie ma docen to, co w nim jest. Bo nastepny chlopak - ten dupek, ktorego Ci przewiduje w mojej wizji - nie bedzie mial tych cech, ktore lubilas u swojego chlopaka - ergo - bedziesz ciagle niezaspokojona i nieszczesliwa. Tzn moze nie bedziesz, ale moglabys byc Walcz z tym, jakos. Choc powiem Ci szczerze, ze nie mam pojecia jak (:
A od chlopaka wymagaj, ale w granicach zdrowego rozsadku, dobrze mu to zrobilo ewidentnie.