23 Cze 2017, Pią 14:23, PID: 705448
Na mieście jem bardzo rzadko i zwykle, jak już się zdecyduję, to w sytuacji, kiedy jest ze mną ktoś, przy kim dobrze się czuję i to ta osoba będzie zamawiać, ponieważ w miejscach, gdzie jest więcej ludzi ciężko mi się przełamać. Jakiś postęp to jednak jest, ponieważ dawniej nawet na to nie było odwagi, więc to zawsze jakiś maleńki kroczek do przodu. Poza tym nie lubię tego gapienia się jak jem i mam takie obawy, że się czymś ubrudzę, coś mi spadnie i tego typu rzeczy. W miarę bezpiecznie czuję się przy jedzeniu czegoś w rodzaju precla, drożdżówki < i piciu wody w butelce, bo taką po łyku można zakręcić i nic się nie wydarzy.