07 Maj 2017, Nie 11:04, PID: 700584
(07 Maj 2017, Nie 10:52)trash napisał(a): Trochę chaotycznie pisajesz, ale cała sytuacja wygląda na mocno wieśniacko-penerską ^_^"
Radzę unikać towarzystwa podpitych buraków i ogólnie nie zasiadać do stołu z patolami i wioskowym cwaniactwem.
To moja rodzina (a jej się nie wybiera), z matką kontaktu nie mam ojciec nie żyje, to rodzina kuzyna, i nie nazwałbym ich wieśniakami, czasami wujek też potrafi opowiedzieć niestworzone historie, i co tydzień właściwie piją, ale do skrajnej patoli daleko. To bardziej ta osoba co przybyła była takim penerem, to znaczy później jej się załączyło po alko, zaczął opowiadać jak tresować psa, bo ta rodzina kuzyna, ma 6 miesięcznego Pitbulla i później praktycznie cały czas pokazywał jak psa tresować.