23 Lis 2007, Pią 23:04, PID: 6757
Też miałem niedawno rozmowę z mamą na takie różne tematy z dzieciństwa. Wyglądało to może trochę jak bym jej wypominał różne rzeczy. Ale ja mówiłem spokojnie. Nie jakimś podniesionym tonem. Wyszły też różne sprawy z jej dzieciństwa. I potem ona mi mówi że mogę mieć do niej pretensje. Ja odpowiedziałem, że nie mam o nic pretensji, nie chcę mieć. Tamto co powiedziałem nie mówiłem z wyrzutem, ale z troską. W celach informacyjnych. Żeby uzmysłowić jej różne sprawy, ale przecież również sobie.
Żeby razem napisać rozdział z instrukcji obsługi tej bardzo skomplikowanej maszyny jaką jest człowiek. Rozdział ten jest pisany od pokoleń. Wiemy, że są w nim błędy. Trzeba je poprawić. Razem. W kolejnej wersji. Znamy przyszłość. Jeśli będziemy postępować tak samo, to tym razem też będzie tak samo.
Jest we mnie wiele istot. Jedna z nich chce się złościć. Na rodziców, nauczycieli i innych. Inna próbuje zrozumieć. Chce naprawiać. Korzystając z doświadczeń poprzednich wersji. Żeby znowu nie zmagać się z tym samym, ale pójść dalej. Żeby wybrać inną drogę. Niestety nie mamy gwarancji, że tym razem wybierzemy właściwą.
Nasi rodzice, dziadkowie i ich życie to poprzednie wersje nas samych. Trzeba korzystać z ich doświadczeń. Wychodzą wtedy różne sprawy, które mogą nas zbliżyć do rozwiązania. Do zrozumienia. Porozumienia.
Napiszmy wspólnie ten rozdział może oni zdążą jeszcze z niego skorzystać.
Być może nie ma już we mnie człowieka, a może wprost przeciwnie.
Żeby razem napisać rozdział z instrukcji obsługi tej bardzo skomplikowanej maszyny jaką jest człowiek. Rozdział ten jest pisany od pokoleń. Wiemy, że są w nim błędy. Trzeba je poprawić. Razem. W kolejnej wersji. Znamy przyszłość. Jeśli będziemy postępować tak samo, to tym razem też będzie tak samo.
Jest we mnie wiele istot. Jedna z nich chce się złościć. Na rodziców, nauczycieli i innych. Inna próbuje zrozumieć. Chce naprawiać. Korzystając z doświadczeń poprzednich wersji. Żeby znowu nie zmagać się z tym samym, ale pójść dalej. Żeby wybrać inną drogę. Niestety nie mamy gwarancji, że tym razem wybierzemy właściwą.
Nasi rodzice, dziadkowie i ich życie to poprzednie wersje nas samych. Trzeba korzystać z ich doświadczeń. Wychodzą wtedy różne sprawy, które mogą nas zbliżyć do rozwiązania. Do zrozumienia. Porozumienia.
Napiszmy wspólnie ten rozdział może oni zdążą jeszcze z niego skorzystać.
Być może nie ma już we mnie człowieka, a może wprost przeciwnie.