09 Lut 2017, Czw 1:26, PID: 614197
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Lut 2017, Czw 1:29 przez Zasió.)
Wiki twierdzi, że to F60.6 według DSM-5
U mnie to chyba jest tak, że z jednej strony byłem szykowany na "geniusza", kogoś wartościowego, oczekiwano ode mnie sukcesów oraz ogólnie chwalono, z drugiej obrywałem za najmniejszy błąd, a im bardziej stawałem się "genialny" tym bardziej dziwaczałem, inni mi zazdrościli, nie lubili mnie, a ja ich coraz bardziej nienawidziłem i coraz mniej rozumiałem.
pewnie stąd ten możliwy dysonans.
U mnie to chyba jest tak, że z jednej strony byłem szykowany na "geniusza", kogoś wartościowego, oczekiwano ode mnie sukcesów oraz ogólnie chwalono, z drugiej obrywałem za najmniejszy błąd, a im bardziej stawałem się "genialny" tym bardziej dziwaczałem, inni mi zazdrościli, nie lubili mnie, a ja ich coraz bardziej nienawidziłem i coraz mniej rozumiałem.
pewnie stąd ten możliwy dysonans.