23 Sty 2017, Pon 14:05, PID: 610471
Urthon napisał(a):To zależy jak zdefiniujesz osobowość. No i czy to, że osobowość się rozwija w pewnych zakresach to już oznacza "inną" osobowość? Pewne elementy powstają w młodości i potem zostają na całe życie;
[...]
W sumie to jest też odpowiedź na twoje argumenty, że psychologia uznaje zaburzenia osobowości za inną kategorię chorobową niż fobia czy depresja.
Lisiątko-uparciątko
Nie wiem skąd u niektórych osób (które są w stanie ogarnąć wyobraźnią zagadnienia bardzo złożone)występuje taka tendencja do jakiegoś dogmatycznego szufladkowania pewnych kategorii. W twoim przypadku usilnie dążysz do rozgraniczenia tego co psychologia [jak sam z resztą piszesz] uznaje za zab psychicne a co uznaje za zaburzenie osoowości. I właśnie o uznaniowości mówimy - bo psychologii takiej czy siakiej jeszcze bardzo daleko do czegoś co okreść by można mainem 'twardej' nauki . Także wszelkie rozgraniczenia pomiędzy "psychiką" a "osobowością" są i tak patykiem po wodzie pisane. Możemy się oczywiście zastanawiać nad tym jak głęboko pewne cechy/uwarunokwania zakorzenione są pod czaszką ale do jakichś jasnych binarnych rozgraniczeń w tej materii nie dojdziemy. Tym bardziej jeśli mówimy o zagadnieniu takim jak fobia społeczna i osobowość unikająca - tak się akurat składa że w psychologicznych [czy raczej psychiatrycznych] klasyfikacjach ktyteria SAD i AvPD się na siebie nakładają i siłą rzeczy większość osób zdiagnozowanych z FS spełniać będzie także kryteria OU (i vice versa).
Nie wiem po kiego ciula tak się upierać przy tym że "leczysz się" z fobii którą chcesz pojmować w kategoriach zaburzenia (vel choroby) ? Przecież w terapii chodzi między innymi o trwałą zmianę pewnych zachowań/przyzwyczajeń, nastawienia itd. więc równie dobrze można to pojmować jako zmianę siebie.