22 Sty 2017, Nie 21:24, PID: 610305
Urthon napisał(a):czyli to że jednak fobicy czują się inaczej gdy są sami, a inaczej gdy z bliskimi, a jeszcze inaczej gdy z obcymi ludźmi. To jest dowód na to, że każdy fobik ma swoje "prawdziwe ja" i swoje prawdziwe potrzeby, i one giną w pewnych sytuacjach, z powodu szkodliwych schematów myślenia (bo to nie są tylko jakieś maski, głównie ze względu na brak kontroli).eh to chyba kolejny argument, że nie mam fobii
zdjae mi się, że jestem nudny, nijaki, nielubialny wśród obcych ludzi, wśród rodzeństwa, gdy jestem pijany itp.
wydaje mi się, że żaden lęk mnie nie blokuje
czy to znaczy, że mam zaburzoną osobowość, a może już się urodziłem z taką ą ?
ale ze mnie narcyz, znowu o sobie